Uroczystość św. apostołów Piotra i Pawła dowodzi, że Bóg doskonali to, co w człowieku słabe. Nie wierzycie? To spójrzcie na ich losy!

 

 ANIOŁ ŁAMIE PRAWO

Kościół doświadcza prześladowań. Herod Agryppa I najpierw skazał na śmierć Jakuba, brata Jana, a potem, widząc, że zyskuje to poklask ludu, uwięził Piotra. Zostało już tylko czekać na śmierć. Trzymany pod kluczem dniem i nocą apostoł mógł liczyć tylko na boską interwencję. I się jej doczekał. W ostatniej chwili, gdy kamienie były już zebrane, by rozprawić się z Piotrem, ten ucieka z więzienia z pomocą anioła. Nie pomógł podwójny łańcuch, nie pomogły cztery oddziały straży. Gdy Bóg chce wybawić swoich wiernych, robi to bez trudu.

I dla kogo to zrobił? Dla człowieka, który trzy razy zaparł się Jezusa, który opuścił Go w godzinie próby. Dlaczego przywódcą Dwunastu nie był Jan, jedyny wierny aż do końca? Gdyż Piotr był oddany Jezusowi. To on jako jedyny bronił Go, obcinając ucho Malchusa. Fakt, nie było to po myśli Mistrza, ale liczą się chęci. On robił za rzecznika apostołów, gdy Jezus pytał ich, co myślą o Nim tłumy i co myślą oni sami. To on powiedział: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” i za to został nazwany Petros, czyli "skała", "opoka", został nazwany trwałym fundamentem Kościoła.

A jednak Piotr umarł w okrutny sposób. Legenda mówi, że trafił do Rzymu, gdzie nauczał aż do czasów Nerona. Gdy ten oskarżył chrześcijan o podpalenie Wiecznego Miasta i rozpoczął prześladowania, Piotr chciał uciekać. Jak powiada apokryf „Dzieje Piotra”, apostoł spotkał na Via Appia Chrystusa, a gdy spytał: „Dokąd idziesz, Panie?”, usłyszał, że Jezus idzie do Rzymu, by Go tam ponownie ukrzyżowano. Zawstydzony apostoł wrócił do swoich wiernych, a wkrótce został schwytany i skazany na ukrzyżowanie. Nie czuł się jednak godny umierać tak, jak Chrystus. Więc poprosił katów, by ukrzyżowali go głową w dół. Stąd odwrócony krzyż (bez wizerunku Jezusa) to krzyż św. Piotra.

Ciekawostka: miecz św. Piotra prawdopodobnie znajduje się w Polsce. Na Ostrów Tumski trafił jako prezent Jana XIII dla biskupa Jordana lub Mieszka I. Jest to właściwie tasak, podobny do tych, jakimi rybacy na Bliskim Wschodzie opatrywali złowione ryby. Według badaczy styl wykonania i użyty stop wskazują na to, że broń wykuto… w I wieku naszej ery na wschodzie Imperium Romanum.

WIELKI FINAŁ

O Pawle wiemy o wiele więcej niż o Piotrze. Urodził się w Tarsie, mieście na południu Azji Mniejszej, a młodość spędził, ucząc się Prawa Mojżeszowego u rabana Gamaliela I. Jako świadek ukamienowania Szczepana dość radykalnie opowiedział się przeciwko nauce Chrystusa. Św. Łukasz Ewangelista, bliski współpracownik Pawła, pisze, że jako Szaweł dyszał wręcz żądzą zabijania uczniów Pańskich (Dz 9, 1). Był na najlepszej drodze, by zapisać się w dziejach chrześcijaństwa jako rzeźnik równy Neronowi czy Herodowi.

A jednak nadeszła zmiana, pod Damaszkiem Paweł spotkał Tego, który powołał go już w łonie matki (Ga 1,15, por. Jr 1, 5). W zawodach nastąpił drastyczny zwrot. Paweł świadomie używa w 2 Liście do Tymoteusza określeń nieznanych Żydom, ale raczej społeczności zhellenizowanej. To Grecy biegali w zawodach, by zdobyć wieńce. Ale też Paweł z dumą przyznaje, że przez niego dokonało się głoszenie Ewangelii i usłyszały je wszystkie narody.

Paweł miał umrzeć za Nerona, w Rzymie, gdyż jako obywatel rzymski miał prawo odwołać się od wyroku. Także sposób, w jaki zginął, wynika z jego obywatelstwa. Ukrzyżowanie zarezerwowane było dla pospólstwa, zaś obywatel Imperium mógł umrzeć szlachetniej – przez ścięcie mieczem. Stąd Apostoła Narodów przedstawia się z tą właśnie bronią i księgą.

Artykuł z: "Może coś Więcej"

Autor: Rafał Growiec